Wiara jest dla idiotów?
- .
- jesteś nienormalna
- Dokładnie o to chodzi! Pozdrawiam Ciebie i Oaze Wielką Sychem :D :D ^^
- A w mojej byłej już szkole to było tak, że też do osób wierzących chodzących do kościoła leciały takie teksty. Ale o dziwo zabawniejsza była ich mina gdy powiedziałam, że nie wierzę. I było "ale jak to czemu nie wierzysz", i byłam dyskryminowana. Więc jak widać tak źle i tak nie dobrze. Szczerze to mam gdzieś kto w co wierzy puki nie zacznie mi czegoś narzucać. :)
- A w mojej byłej już szkole to było tak, że też do osób wierzących chodzących do kościoła leciały takie teksty. Ale o dziwo zabawniejsza była ich mina gdy powiedziałam, że nie wierzę. I było "ale jak to czemu nie wierzysz", i byłam dyskryminowana. Więc jak widać tak źle i tak nie dobrze. Szczerze to mam gdzieś kto w co wierzy puki nie zacznie mi czegoś narzucać. :)
- Wierzę w Boga, ale nie w kościół. Nie uważam, że ludzie, którzy chodzą do kościoła są "idiotami", jak to mówisz, ale co do księży i innych osób reprezentujących kościół, niestety odsetek idiotyzmu (lub innych cech niewłaściwych w tej "branży") jest zbyt duży, co jest przykre, gdyż znałam w swoim życiu dosłownie PARU księży którzy byli po prostu zajebiści, zaangażowani, mądrzy i takich księży jest zbyt mało. Do tego dochodzą "moherowe berety" i tym podobne, co sprawia, że chodzenie do mojego kościoła jest dla mnie udręką i słyszę nieraz przykre komentarze.
- Cholera...
- Umieściłem Cię na stronie mojej parafii. Pozdrawiam
- Z tymi wierzącymi to różnie bywa. Inaczej jest z ludźmi którzy tolerują ateistów i szanują ich zdanie, a inaczej jest ze zdewociałymi, starymi katechetkami, które na twój widok wyciągają medalik spod kołnierzyka i odmawiają zdrowaśki- bo jesteś wysłannikiem szatana. Ludzie mają śmieszny pogląd na to, że ludzie niewierzący muszą być satanistami bądź heretykami. Skoro jestem ateistką, nie ingeruję w życie kościoła, ani jakoś specjalnie w poglądy wierzących. Niech sobie wierzą w co chcą. :)
- Bóg jest miłością. Super
- Większość tych 90% katolików ( albo przynajmniej duża część) jest katolikami z przymusu. Czy nie powinno być tak że każdy (w odpowiednim wieku) sam wybiera w co wierzy? A nie od dziecka narzuciają mu "Jesteś Katolikiem!". Nie wiem czy to tylko w Polsce, czy np. w Ameryce też tak jest. Ale skoro wiara to coś indywidualnego to wybór jej też powinien być indywidualny. + Biblia która jest czytana w kościele jest wielokrotnie zmodyfikowana. Oryginał ma zupełnie inną treść. Jezus miał dzieci, żonę. A sam Bóg był kobietą.
- Ruch Swiatlo Zycie Archidiecezji Przemyskiej pozdrawia :) nie jestesmy nudni !
- krótko i na temat :D bardzo fajnie opowiedziane
- Ruch Światło Życie pozdrawia
- Tez jeszcze na oazy, narazie bylam na 3 oazach :)
- NIeeee! Tylko nie OAZY! Błagam, zejdź z tej drogi póki jeszcze jesteś normalna. Kościół OK, ksiądż po kolędzie OK, nawet te roraty, sypanie kwiatów, wsio OK, ale nie OAZA!!!
- Cóż ja osobiście jestem agnostykiem i nie wiem czy bóg istnieje (podejrzewam że nie, aczkolwiek złożoność Wielkiego Wybuchu oraz niewyobrażalność tego jak powstało COŚ po wzajemnej anihilizacji antymaterii i materii wskazuje na istnienie bytu wykraczającego poza fizykę) ale wiem że religia jest złem, ponieważ tworzy nam sztuczny obraz świata i jest czymś w rodzaju syndromu sztokholmskiego (bardzo rzadko człowiek przeciętny widzi wady, a jeśli nawet dojrzy to ignoruje je). Każda religia niszczy indywidualizm, ponieważ zamyka komunikację człowieka (wiernego) z potencjalnym absolutem poprzez możliwość "szczególnego" obcowania z nim przez np., pielgrzymkę, sakramenty, etc.
Znam założenia największych religii, ale pragnę skrytykować jedynie chrześcijaństwo, ponieważ wychowałem się w kraju i rodzinie chrześcijańskiej (ryt rzymskokatolicki). Moim zdaniem jest to całkowicie niespójny system religijny, który składa się z wielu nielogicznych lub wykluczających się założeń, oto kilka z nich:
- każdy się rodzi z grzechem, więc ontyczną naturą człowieka jest grzech zatem jest z natury zły, dopiero chrzest dławi ten grzech i czyni człowieka dziecięciem bożym (mimo, że Pismo nie mówi żeby np. Weronika, która tytułowana jest przez KK tytułem "święta", przyjęła chrzest)
- zbawienie przyszło przez krzyż - bóg zabił sam siebie, żeby otworzyć ludziom drogę do królestwa niebieskiego, którą sam zamknął czyniąc ich niedoskonałymi i otwartymi na sugestie stworzeń (szatana), które sam stworzył; czyż Jahwe nie mógł znaleźć lepszej metody na wyrównanie rachunków z samym sobą niż przez cierpienie i fizyczną śmierć swego alter ego?
- Bóg cię kocha, ale jeżeli będziesz niegrzeczny ześle cię do "piekła" (nie pamiętam, żeby ta nazwa była w Piśmie, ale taką przyjął Kościół więc przy niej zostanę) gdzie jest "płacz i zgrzytanie zębów"; ale w sumie skoro wysłał swojego "naturalnego" syna na fizyczną śmierć to może przez wieczność kazać torturować swoje "przyszywane" dzieci
- niespójność Trójcy Świętej jest wręcz porażająca (ale to zasługa przede wszystkim KK, ponieważ w Piśmie Jezus nic nie wspomina o trójistnieniu trzech istot w jednym bycie tworzących jedną substancję i "prowadzących" jedno działanie)
To tylko kilka z tych założeń, jest naprawdę dużo, dużo więcej.
Odnosząc się do pytania postawionego w tytule filmiku - nie, ponieważ nie można jednoznacznie stwierdzić że boga nie ma - to coś jak kot Schroedingera.
Przepraszam za chaotyczność wypowiedzi, jednak temat jest tak złożony, że by przedstawić ogólnie najistotniejsze kwestie trzeba dokonywać selekcji danych, a podczas tego "procesu" można utracić coś z sensu, albo ze "zgrabności". :)
- Heej ja też jestem wierząca i jeżdżę na oazy☺ Świetny filmikk!:))
- To jest przyklad.Ja tez jestem dumna,ze wierze.Takich youtuberow mizna sluchac
Pozdrawiam
- Wiara dla idiotów? nie zgadzam się z tym. Wiara jest dla naiwnych. i bóg/Bóg z nimi.
- O rany! Youtuberka z Oazy! Nie sądziłam ze tego dożyję. Z jakiej jesteś wspólnoty? Wybierasz się gdzieś na Oazę w najbliższej przyszłości?
- Zapraszamy do uczestnictwa w dyskusji.